Ojciec przemysłu naftowego. 102 lata temu urodził się Ignacy Łukasiewicz

Czy zastanawiałeś się kiedyś, skąd bierze się paliwo do twojego samochodu? Albo co pozwoliło ludzkości rozwijać się tak szybko i skutecznie? Spójrzmy wstecz, do czasów, gdy światło uliczne oznaczało pochodnie, a szybkość podróży była ograniczona do możliwości koni. W tym dawno zapomnianym świecie, 8 marca 1822 roku, na terenach dzisiejszej Polski, urodził się Ignacy Łukasiewicz – człowiek, którego wynalazki miały rozświetlić ciemności i przyspieszyć marsz cywilizacji w kierunku nowoczesności.

Łukasiewicz

Wyobraź sobie świat, w którym po zmroku dominuje ciemność, a jedyne dostępne źródła światła to migotliwe płomienie świec i lamp oliwnych. Teraz wyobraź sobie, że jedna osoba może całkowicie to zmienić, wprowadzając naftę jako paliwo, które rozświetli noce i zainspiruje przyszłe pokolenia do eksploracji nieznanych terytoriów technologii i nauki. Ta osoba to Ignacy Łukasiewicz, polski farmaceuta, wynalazca, biznesmen i filantrop, który bez wątpienia zasługuje na miano bohatera. Jego rewolucyjne odkrycie miało nie tylko oświetlić ciemności, ale także zapoczątkować nową erę w przemyśle naftowym.

Młodość, edukacja, działalność niepodległościowa

Urodził się w 1822 roku w Zadusznikach (powiat mielecki). Jego rodzina należała do szlacheckiej inteligencji, pochodzenia ormiańskiego. Ojcem był Józef Łukasiewicz – profesor i żołnierz Tadeusza Kościuszki. Łatwo więc się domyślić, że Ignacy oraz czwórka jego rodzeństwa zostali wychowani w duchu patriotycznym.

Ukończył cztery klasy gimnazjum, podczas których nauczył się języka niemieckiego i łaciny. Zła sytuacja finansowa zmusiła go do przerwania edukacji i pójścia do pracy, ale znajomość języków obcych w późniejszym czasie umożliwiła, mimo przeciwności losu, zdobyć Ignacemu wykształcenie.

W latach 1836-1840 pracował w aptece jako praktykant. Jednocześnie w ramach praktyk uczył się chemii i farmacji. Niebawem zdał specjalny egzamin i odtąd mógł pracować jako pomocnik aptekarski.

Nie dane mu było jednak, od razu zająć się zdobywaniem wyższego wykształcenia. Bo Ignacy Łukasiewicz, przez cały okres pracy w aptece, intensywnie działał na rzecz niepodległości Polski. Był zatem, przez władze austriackie, osobą podejrzaną politycznie. Współpracował między innymi z Edwardem Dembowskim, w ramach Towarzystwa Demokratycznego Polskiego na Rzeszów. To właśnie za działalność w tej organizacji, 19 lutego 1846 roku, Łukasiewicz został aresztowany, a następnie osadzony w więzieniu we Lwowie. W więzieniu spędził niecały rok – został zwolniony 27 grudnia 1847 roku. Niemniej stała obserwacja ze strony władz i zakaz opuszczania Lwowa, skutecznie uniemożliwiły mu dalszą działalność konspiracyjną.

W roku 1848 podjął pracę w aptece „Pod Złotą Gwiazdą”. Jej właściciel – Piotr Mikolasch, musiał lubić Łukasiewicza, bo to właśnie jego wstawiennictwo, pozwoliło naszemu bohaterowi dostać pozwolenie na wyjazd ze Lwowa, i tym samym rozpocząć studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dyplom magistra farmacji otrzymał jednak dopiero w roku 1852 na Uniwersytecie Wiedeńskim. Powód tego opóźnienia jest prosty – Łukasiewicz oblał egzamin z farmakognozji.

Po ukończonych studiach wrócił do Lwowa, żeby dalej pracować w aptece „Pod Złotą Gwiazdą”. Tam, razem z innym asystentem – Janem Zehem, na zlecenie Mikolascha prowadził badania nad destylacją ropy naftowej. Na przełomie 1852 i 1853 roku udało im się uzyskać naftę. Jednak przez dość długi czas nie mogli znaleźć dla niej praktycznego zastosowania, aż 31 lipca 1853 roku skonstruował lampę naftową, która rozświetliła wystawę apteki. Natomiast poza apteką, po raz pierwszy lampy naftowej, użyto w szpitalu powszechnym, na lwowskim Łyczakowie, podczas pilnej, nocnej operacji. Lampa naftowa okazała się być o wiele skuteczniejsza, w oświetlaniu pomieszczeń niż używane do tej pory olej i kamfina. Przede wszystkim dawała jasny ogień, była o wiele tańsza i w przeciwieństwie do innych surowców nie kopciła.

Wkrótce po swoim odkryciu, Łukasiewicz przeniósł się do Gorlic i Krosna, gdzie wraz Tytusem Trzecielskim i Karolem Klobassą, którzy byli posiadaczami terenów z naftowymi źródłami, założył spółkę naftową. Był to początek rozwoju przemysłu naftowego na ziemiach polskich. Łukasiewicz nie tylko wydobywał ropę naftową, ale jednocześnie cały czas starał się udoskonalić ten proces. W pewnym momencie wysłał nawet swojego współpracownika Adolfa Jabłońskiego do Ameryki, żeby tam podpatrzył, najnowsze technologie z zakresu wydobywania ropy naftowej. W latach 1868-1881 zainicjował powstanie kilku kopalń naftowych w Beskidzie Dukielskim i Gorlickiem, spośród których ta założona w Bóbrce koło Krosna, była pierwszą taką kopalnią na świecie. Jego sukces był tak ogromny, że okolice w których działały kopalnie, nazywano nawet „polską Kalifornią”

Powstanie Styczniowe, późniejsze życie

Po wybuchu Powstania Styczniowego, wspierał je finansowo. Natomiast po jego upadku, pomagał powstańcom, którzy uciekali z terenów znajdujących się, pod zaborem rosyjskim, w obawie przed wywózką w głąb Rosji.

W roku 1873 papież Pius IX nadał mu tytuł Szambelana Papieskiego i odznaczył go Orderem Św. Grzegorza, za działalność charytatywną. Pod koniec życia został wybrany do Sejmu Galicyjskiego. W roku 1877 zorganizował we Lwowie kongres naftowy i utworzył Krajowe Towarzystwo Naftowe w Gorlicach. Ignacy Łukasiewicz przez całe życie, charakteryzował się przedsiębiorczością, patriotyzmem i bezinteresownością. Był pionierem przemysłu naftowego w Polsce i zdecydowanie przyczynił się, do rozwoju tej gałęzi przemysłu na świecie. Zmarł 7 stycznia 1882 roku i został pochowany na cmentarzu w Zręcinie.

Żródła:

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce (bobrka.pl)

Ignacy Łukasiewicz (muzeumzamoyskich.pl)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY