Sojusz Północnoatlantycki został powołany do życia 4 kwietnia 1949 roku. Początkowo był wycelowany stricte przeciwko ZSRR i krajom satelickim. Te w odpowiedzi 14 maja 1955 utworzyły Układ Warszawski. To właśnie po tej stronie bipolarnego ładu post drugowojennego przyszło nam funkcjonować. Jednak nie było to zgodne z wolą naszego społeczeństwa, a było wynikiem ustaleń z Jałty z 1945 roku, gdy wpadliśmy pod panowanie komunistów z Moskwy. Po około 50-ciu latach udało się jednak zrzucić czerwone jarzmo i podjąć samodzielną decyzję, do którego z dwóch światów chcemy należeć.
Upadek komunizmu i początki w NATO
W kraju położonym nad Wisłą komunizm upadł w 1989 roku. Pomimo euforii z wywalczonej demokracji, był to czas bardzo niepewny pod względem militarnym. Wówczas Polska wybiła się na samodzielność strategiczną. Cały czas istniały obawy o interwencję radziecką, a my znaleźliśmy się w bardzo trudnym położeniu. Nie należeliśmy do żadnego sojuszu i musieliśmy dbać o własne bezpieczeństwo sami. Jednocześnie dysponowaliśmy postradzieckim sprzętem i nie mieliśmy możliwości jego modernizacji, ponieważ przemiana systemowa spowodowała ogromne problemy budżetowe, szalała inflacja, dzika prywatyzacja i bieda, której doświadczyło większość Polaków.
Wówczas naturalne były nasze dążenia do bycia częścią struktur zachodu. Jednym z interesariuszy takiego obrotu spraw była już zjednoczona Republika Federalna Niemiec, ponieważ w przypadku dołączenia nas do NATO i UE, Niemcy przestałyby być państwem granicznym obu organizacji. My natomiast chcieliśmy stanowić część cywilizacji zachodnioeuropejskiej, co potwierdzały elity rządzące. Prezydent Aleksander Kwaśniewski, za którego kadencji plan stał się rzeczywistością był zajadłym zwolennikiem sprzężenia Polski z cywilizowanym światem. Zdaniem ówczesnej głowy naszego państwa uczestnictwo w NATO potwierdza stałe przywiązanie Polski do wartości Zachodu tj. wolności politycznej, demokracji, rządów prawa, praw człowieka itd. Do sojuszu dołączyliśmy 12 marca 1999 roku i od razu chcieliśmy zaakcentować, że zależy nam na byciu aktywnym uczestnikiem. Już w kwietniu 1999 nasi żołnierze uczestniczyli w ramach sił pokojowych w Albanii. W następnych latach wspieraliśmy działania sojuszników między innymi w Iraku oraz Afganistanie. Wówczas nie byliśmy państwem silnym militarnie i tak naprawdę potrzebowaliśmy tego amerykańskiego parasola ochronnego, mając na uwadze minione lata i strach przed odbudowaniem się rosyjskiego potencjału.