Czeska Praga: zabytki, masaże i wyborne jedzenie!

Doskonale pamiętam ten dzień, kiedy będąc w Krakowie na wakacjach, postanowiłam jechać za granicę do jednego z pobliskich krajów: taki spontaniczny city break. Targnął mną dylemat wewnętrzny: jechać ponownie do Wiednia czy do miasta kontrastów, Berlina? Trzecią i najlepszą, jak się miało okazać, opcją była czeska Praga, która wyciągnęła do mnie rękę jak prawdziwy przyjaciel i zaczęła serwować swoje atuty na srebrnej tacy niemal jak René Artois, główny bohater popularnego serialu ‘Allo ‘Allo i odpowiadać na pytanie, czy na pewno to miejsce spełni moje wyobrażenie o udanym wyjeździe i wypoczynku. W tamtym momencie jeszcze nie wiedziałam, że poczuję się tam jak w domu, ukochanej Warszawie.

praga

Eklektyczna i różnorodna Praga

Wczesnym porankiem byłam już w stolicy Czech. Kierując się w stronę centrum i starówki, nie mogłam wyjść z zachwytu! Od pierwszych chwil czeska Praga wywarła na mnie niewiarygodne wrażenie. Podziwiając poszczególne budynki, które mijałam, nie mogłam uwierzyć, że im bliżej monumentalnego i wyjątkowego Muzeum Narodowego, tym otaczająca zabudowa stawała się coraz bardziej niesamowita. Nigdy wcześniej przechadzając się po okolicach centrum na obczyźnie, nie widziałam takiego skupiska azjatyckich sklepików, w których do kupienia było przysłowiowe szwarc, mydło i powidło: produkty spożywcze, czeskie suweniry i wszelkiej maści wyroby CBD. Ponoć, jak w kultowym polskim filmie Miś co lepsze kąski można było dostać spod lady, tak i w Pradze można poprosić sprzedawcę o konopie indyjskie. Najnowsze ustalenia ekonomistów donoszą, iż Czechy od dłuższego czasu dopatrują się w legalizacji marihuany oraz opodatkowaniu CBD i THC rewolucyjnego pomysłu na umocnienie budżetu.

Zarówno Warszawa, jak i Praga mają swoje Stare i Nowe Miasto. W ścisłym i gwarnym centrum Pragi można pozwolić sobie na masaż tajski oraz na modne w ostatnim czasie Fish Spa. Praga oferuje takie usługi, jak na masaż tajski czy zabieg usuwania martwego naskórka przez rybki Garra Rufa całodobowo 7 dni w tygodniu. Otwarty lokal z przepięknymi azjatyckimi wystawami oraz promieniejącymi Tajkami zachęca do wejścia i przypomina turystom o konieczności zażycia relaksu oraz uwzględnieniu jakże ważnego czasu dla siebie.

Pełna zachwytu zdecydowałam się na masaż nóg, ponieważ miałam już w przeszłości okazję doświadczyć wspaniałego tajskiego masażu całego ciała i nie chciałam się zawieść tutejszym. Jakże mylne było wtedy moje przekonanie! Po skończonej usłudze od razu wiedziałam, że w najbliższym czasie będę chciała skorzystać z pełnego masażu. Sieciówka “Thai Massage Center”, której usługi zapewniły mi relaks i wewnętrzną równowagę, to nie jedyne tego typu miejsce w Pradze. Centra masażu widnieją na mapie Czech w takim zagęszczeniu, jak w Polsce Żabki.

Praga i jej cudowny Most Karola

Największe wrażenie wywarł na mnie półkilometrowy, średniowieczny Most Karola, jedna z głównych wizytówek Pragi. Warto wspomnieć , że ten kamienny most nad Wełtawą został wpisany na światową listę UNESCO. Most łączy ze sobą Stare Miasto na prawym brzegu oraz dzielnicę Malá Strana na lewym . Początkowo na Moście Karola mieścił się jedynie prosty krzyż, jednakże pod koniec XVII wieku rozbudowa nabrała tempa i przeprawę ozdobiono aż 30 barokowych posągami świętych i patronów.

Pierwszą rzeźbą, która została ustawiona na moście i zachwyca po dziś dzień, jest rzeźba Jana Nepomucena. Legenda głosi, że dotknięcie płaskorzeźby pod posągiem przynosi szczęście! Delektując się spacerem, nie mogłam oderwać wzroku od wszystkich monumentów na moście, jak i przy wejściu na niego. Wieczorna przechadzka po moście w otoczeniu niewyobrażalnie pięknych posągów aniołów po obu stronach to nic innego jak doświadczanie prawdziwej podróżniczej ekstazy.

Do ciekawostek należy fakt, iż niegdyś na tym najsłynniejszym czeskim moście odbywały się liczne turnieje i bitwy, a co najważniejsze, koronacje czeskich królów! W tamtych czasach mężczyźni walczyli o swoje damy serca, staczając o nie pojedynki. Podczas wojny trzydziestoletniej most Karola na stałe zapisał się w pamięci Czechów, ponieważ to właśnie na nim toczono walki ze szwedzkimi wojskami.

Interesujące jest to, iż 31 z czeskich mostów łączy brzegi najdłuższej czeskiej rzeki – Wełtawy – natomiast 18 z nich jest zaliczane do najbardziej reprezentacyjnych i czarujących. Przyznam, że podziwiając, je czułam się jak w baśniowej, średniowiecznej krainie.

Baśniowe zamki w Pradze

Prawdziwym grzechem byłoby nie wspomnieć o słynnym zamku na Hradczanach. Mało kto wie, że ten zamek, jak podają źródła oraz statystyki rekordów Guinessa, jest największym zamkiem o największej powierzchni na świecie! Ta warownia pod żadnym względem nie przypomina innych eleganckich, gotyckich budowli w Europie, które charakteryzują się krzyżowo-żebrowymi sklepieniami oraz których kształt cechuje swoista lekkość, a także jedyna w swoim rodzaju strzelistość. Jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych obiektów na świecie, którego nieodłącznym elementem jest katedra św. Wita jak i belweder św. Anny. Ten zamek to totalny must-see każdego podróżnika, który jest wrażliwy na piękno architektury i dla którego historia oraz sztuka nie są staromodne i odstraszające. To rozrywka dla obieżyświatów o wysokim poziomie intelektualnym. Zabytkowe centrum czeskiej Pragi może poszczycić się aż czterema pałacami na terenie zamku: Nowy Pałac Królewski, Stary Pałac Królewski, Belweder oraz pałac Lobkowiczów.

Praga: najlepsze piwiarnie

Co godnego uwagi można zjeść słynnej piwiarni “U Zlatého Tygra”? Naturalnie, że niezapomniane knedliczki! Jest ich cała gama: kremowe, puszyste bułeczki drożdżowe, tradycyjne smaki takie jak knedliczki pikantne, które są przygotowywane z namoczonego wcześniej chleba (houskový) oraz z dodatkiem puree ziemniaczanego (bramborové) lub z sera (sýrové). Oprócz przepysznych i rozpływających się w ustach knedliczków, wybierając to danie, decydujemy się na duet w postaci knedliczków i czeskiego gulaszu z mięsa wołowego.

Nigdy nie zapomnę, jakie kulinarne szczęście spotkało mnie w tradycyjnym pubie “U Kocoura” w Pradze, bowiem na talerzu odnalazłam znakomite wędzone udko w towarzystwie knedlików, również nadziewanych mięsem z wędzonego udka, delikatnie okraszonych skwarkami i cebulą. W tamtej chwili moje zdanie o knedlikach zmieniło się o 180 stopni i wychwalałam pod niebiosa prażanina, który opracował ten świetny przepis.

Jestem całkowicie urzeczona magią czeskiej Pragi, gdzie wybieram się już po raz czwarty. Wybieram się również do Krumlova – niesamowitego średniowiecznego miasteczka, które ma klimat baśni i magii. Niektórzy sądzą, iż to miasteczko położone na Wyżynie Szumowskiej nie ma sobie równych i jego jedynym godnym, a także wygrywającym ten pojedynek, przeciwnikiem jest feeryczna Praga, która pod względem powierzchni mogłaby pomieścić kilka takich, jak mówią o Krumlovie, “miniaturowych Prag”. Odliczam czas, niecierpliwie zerkając na nieożywione i sztywne kartki kalendarza. Do zobaczenia w Czechach!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY