Czy język polski rozwija się w dobrym kierunku?

Na przestrzeni wieków język polski ulegał wielokrotnym modyfikacjom spowodowanym rozwojem cywilizacji, migracją oraz zmianami kulturowymi. Mowa, której używano dawniej, zdecydowanie różni się od tej obecnej i zapewne teraz trudno by było nam zrozumieć wypowiedzi naszych przodków.

język polski

Porozumiewanie się za pomocą słów stanowi podstawowy element komunikacji, a to, jak posługujemy się językiem, może w znacznym stopniu świadczyć o elokwencji, umiejętności prowadzenia konwersacji na dobrym poziomie oraz ukazuje to, jakimi ludźmi jesteśmy. Z tych powodów język jest niezmiernie istotny w życiu każdego człowieka. Zmiany zachodzące w mowie są procesem nieustającym i mogą one stanowić zarówno szanse, jak i zagrożenia dla języka polskiego.

Starëszka na polu – język polski i gwary

Polskie gwary zanikają. Każdy region Rzeczypospolitej posiadał charakterystyczny sposób wymawiania słów oraz odmienne określenia na dane przedmioty czy czynności. W Małopolsce używano wyrażenia ,,wychodzić na pole” zamiast powszechnie znanego “wychodzić na dwór”, na Kaszubach babcię określano mianem starëszka, zaś na Kujawach kot nazywany był kociambrem. Jednakże za sprawą systemu edukacji zniknęły cechy dialektalne, regionalne oraz gwarowe, choć wciąż niewielka część mieszkańców różnych części Polski posługuje się dawnymi określeniami, bądź niekiedy wplata pojedyncze wyrażenia do ,,uwspółcześnionego” języka. Z jednej strony to zjawisko osłabia cechy kulturowe regionu, a z drugiej ujednolicenie leksyki polskiej ułatwia porozumiewanie się między ludźmi mieszkającymi w różnych miejscach w kraju. 

Fejm, crush i beka – język polski a slang

Kolejnym elementem, który zagościł w naszym języku jest slang. Każda grupa społeczna posługuje się swoim dialektem, np. osadzeni bardzo często komunikują się ze sobą za pomocą żargonu więziennego, który należy do słownictwa ze środowisk dewiacyjnych. Przedstawiciele różnych zawodów również używają specjalistycznej mowy. Slang jednak najczęściej utożsamiamy z młodzieżowymi zwrotami. Należą do nich m.in. beka oznaczająca coś zabawnego, fejm – osoba postrzegana za bardzo popularną, czy crush – ktoś, do kogo żywimy uczucia. Tego typu przykładów jest oczywiście dużo więcej i z biegiem czasu pojawiają się nowe wyrażenia. Starszej części społeczeństwa może być dość trudno zrozumieć język młodzieży, aczkolwiek dla młodych ludzi z pewnością jest ułatwieniem i ciekawym urozmaiceniem rozmów. Tak samo w przypadku innych dialektów – mało która osoba spoza określonej grupy będzie w stanie pojąć znaczenie niektórych słów.

Nawiązując do języka pokolenia Z, można także zauważyć coraz bardziej powszechne korzystanie ze skróconych form wyrazów. Bardzo często pochodzą od angielskich wyrazów, a za przykład podać można znane wszystkim lol – laughing out loud, co można rozumieć jako gromki śmiech, bądź btw – by the way oznaczające ,,nawiasem mówiąc”. Popularność skrótowców wynika w dużej mierze z szybkości komunikowania się. W podobny sposób działają emotikony będące znakami graficznymi, które mają za zadanie zobrazować emocję, czynność, przedmiot itp. W wiadomościach mogą zastępować słowa, a także ubarwić tekst. Twórcy ideogramów kreują bezustannie nowe motywy, z których internauci bardzo chętnie korzystają. W mojej opinii każdy sposób uproszczenia komunikatu, o ile mieści się w normach zrozumienia, jest zaletą ewolucji języka, jako iż przekazywane informacje dostarczane są w krótszym czasie. 

Ten beforek ma kiepski vibe – zapożyczenia

W XXI wieku szczególnie zauważalna jest obecność zapożyczeń w języku polskim. Pochodzą głównie z języka angielskiego, który stał się językiem międzynarodowym, ale nie tylko – można także dostrzec germanizmy i rusycyzmy. Wpływ na to ma zjawisko emigracji, rozwoju technologii oraz popularyzacja zagranicznych produkcji. Do jednych z najbardziej znanych zapożyczeń należą komputery (ang.), weekend (ang), durszlak (niem.), fryzjer (fr.), bohater (tur.), zagwozdka (ros.). Wyżej wymienione przykłady są używane od długiego czasu, natomiast od niedawna w mniej spolszczonej wersji w Polsce można usłyszeć wyrażenia takie jak; beforek, chillout, vibe, z których korzysta głównie młode pokolenie. Uważam, że zapożyczenia są jednocześnie szansą, ponieważ rozszerzają zasób słownictwa oraz zaznajamiają społeczeństwo z językami obcymi, ale i stanowią zagrożenie z uwagi na to, że poprzez wcielanie do mowy słów pochodzenia obcego istnieje możliwość zatracenia ojczystego charakteru mowy.

Cała Polska czyta dziecią – najczęstsze błędy językowe

Jeśli chodzi o poprawność językową coraz bardziej rozwijająca się tendencją jest błędne używanie końcówek w wyrazach trzeciej osoby liczby mnogiej. Statystycznie z roku na rok większa część społeczeństwa mówi ,,dziennikarzą” zamiast ,,dziennikarzom”; ,,dziecią”, a powinno być ,,dzieciom”. Nie wróży to dobrze przyszłości języka polskiego i należy edukować się w kierunku znajomości zasad ortograficznych, by zapobiec tego typu niedociągnięciom.

Kurza twarz! – Dlaczego używamy wulgaryzmów?

Pejoratywnym skutkiem rozwoju języka jest używanie wulgaryzmów, zwłaszcza nadmierne. Według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Publicznej ośmiu na dziesięciu dorosłych przeklina, co stanowi aż 79%. Większość z nich (65%) robi to pod wpływem emocji, zaś reszta osób (14%) po to, by dosadniej się wyrazić. Te wyniki wskazują na dość duży problem Polaków związany z nadużywaniem wulgaryzmów w komunikacji. Trudno mówić o zasadnym użyciu wulgaryzmów, choć można tłumaczyć tę skłonność wzburzeniem emocjonalnym, przez które pojawiają się trudności z racjonalnym myśleniem bądź kontrolą swoich zachowań. Wobec tego dobrym rozwiązaniem jest praca nad afektem umożliwiająca ograniczenie, a w najlepszym wypadku wyeliminowanie przekleństw z wyrażanych komunikatów. Za niepotrzebne można uznać stosowanie wulgaryzmów jako przerywniki w zdaniu, ponieważ może to jedynie negatywnie wpłynąć na postrzeganie nadawcy i jego kultury osobistej. Dodatkowo warto wspomnieć o wypowiadaniu tego typu wyrazów przez osoby publiczne lub pełniące funkcje publiczne, ponieważ stanowią one dla społeczeństwa wzory i użycie przez nie niecenzuralnych słów uznane byłoby za faux-pas i mogło w dużym stopniu wpłynąć negatywnie na reputację. Niepokojący jest fakt rozpowszechniania się wulgaryzmów wśród młodzieży, która często pragnie przypodobać się środowisku poprzez ich stosowanie albo przyswoiła język pełen niecenzuralnych wyrażeń ze świata Internetu, telewizji lub dorosłych znajdujących się w ich otoczeniu. Ważne jest, by jak najszybciej zatrzymać rozwój oraz popularność przekleństw. 

Przemiany w języku polskim są nieuchronnym procesem i to, w jakim kierunku będzie zmierzała ewolucja mowy i pisma zależy od społeczeństwa. Za szanse dla komunikowania uznać można występowanie zapożyczeń, które poszerzają zakres słownictwa, a także użycie wyrażeń skróconych czy emotikonów ułatwiających porozumiewanie się. Natomiast zagrożeniami są tendencje do używania błędnych końcówek w trzeciej osobie liczby mnogiej oraz wulgaryzmy niosące za sobą wiele negatywnych skutków. Należy zapobiegać powstawaniu tych skłonności, ergo dbanie o język jest istotnym elementem tożsamości narodowej oraz szacunku do polskiej kultury.

Źródła:

Wulgaryzmy w życiu codziennym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY