Domowa siłownia: osobista strefa mocy

Duża część młodych chłopaków chce wyglądać jak Arnold Schwarzenegger z lat świetności, jednak nie od razu Kraków zbudowano i od czegoś trzeba zacząć. Nie każdy z nich ma możliwość zapisania się do klubu fitness, chociażby ze względu na to, że mieszka na wsi lub w mniejszym mieście. Rozwiązaniem tego problemu może być osobista domowa siłownia urządzona nawet w piwnicy lub garażu. Wystarczy do tego tylko odrobina miejsca, kreatywności i wcale nie tak dużo pieniędzy, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

domowa siłownia

Domowa siłownia – osobista strefa mocy – może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych, jednak jest wiele sposobów, jak urządzić ją taniej i równie efektywnie. Oto poradnik dla każdego, kto nie ma w planach inwestowania dużej sumy w sprzęt do ćwiczeń, a przy okazji pragnie jak najlepiej wykorzystać przeznaczony budżet. Warto się zastanowić, ile trzeba wydać na tanią i funkcjonalną domową siłownię, odpowiednią na start i przy kreatywnym doborze ćwiczeń wystarczającą na lata, a którą można będzie z czasem rozbudować o kolejne przyrządy.

Domowa siłownia: tanio i dobrze

Podstawą jest sztanga. Na popularnych serwisach aukcyjnych gryfy proste gwintowane można znaleźć w cenie powyżej 100 zł. Nie jest to sprzęt profesjonalny, gdyż brakuje mu np. łożysk na końcach, niemniej będzie wystarczający dla nowicjuszy i osób nieplanujących kariery kulturystycznej lub ciężarowej. Natomiast jeżeli chcemy mieć nieco większy wachlarz sprzętowy, który pomoże urozmaicić trening, można zaopatrzyć się w zestaw składający się z gryfu gwintowanego prostego 180 cm, łamanego 120 cm i dwóch hantli, na które nakłada się obciążenie. Ceny takiego pakietu zaczynają się już od 300 zł! Do tego trzeba dokupić pakiet obciążenia 95 kg, w którego skład wchodzą krążki o różnej wadze. To zapewni możliwość postępów w pracy nad formą na dłuższy czas. Ceny takich zestawów zaczynają się od 500 zł, ale na początek można kupić mniej elementów obciążeniowych i z czasem dokupić pojedyncze talerze. Jest jeszcze bardziej korzystna cenowo opcja: podczas promocji można znaleźć zestawy składające się z tych trzech gryfów z 65 kg obciążenia w cenie od 550 zł!

Warto dokładnie przemyśleć, jaki rodzaj obciążenia będzie dla odpowiedni do potrzeb i wymagań. Wyżej pisałem o obciążeniu bitumicznym zarówno samodzielnym jak i w zestawach. Obciążenie bitumiczne samodzielne i w zestawach wydaje się ono gorszej jakości niż żeliwne czy żeliwne gumowane. Niemniej ma też swoje zalety, przede wszystkim obciążenie bitumiczne jest znacznie tańsze: za krążek tego typu o wadze 10 kg przyjdzie zapłacić minimum 35 zł, a żeliwne są z reguły dwa razy droższe. Przy gumowanych i olimpijskich wersjach trzeba się liczyć z wydatkiem od stu do kilkuset złotych. Mimo wszystko nie trzeba się zrażać do obciążenia kompozytowego, gdyż ma też swoje zalety: na przykład wyrządzi mniejsze zniszczenia przy upadku na podłogę. Obciążenie bitumiczne z reguły wytrzymuje lata przy użytkowaniu nawet kilka razy w tygodniu.

Do kompletu brakuje ławeczki i stojaków. Sama prosta ławeczka do ćwiczeń to koszt od 150 zł w górę, jednak zdecydowanie warto zainwestować w taką z regulowanym kątem nachylenia, do której przyjdzie dopłacić drugie tyle, ale będzie zdecydowanie bardziej praktyczna niż zwykła płaska ława. Najlepsze stojaki to te wolnostojące z zabezpieczeniem, w razie przypadkowego przygniecenia przez sztangę. Zaletą tego typu podpórki jest to, że można wykorzystać ją między innymi do przysiadów czy wyciskania żołnierskiego, gdyż mają regulowaną wysokość, a ich cena to zaledwie 200-300 zł.

Gdy domowa siłownia zostanie wzbogacona o drążek rozporowy, którego cena zaczyna się już od 30 zł, lub nieco lepszy ścienny w cenie od 100 zł, to mamy idealne miejsce, by zacząć przygodę z treningami. Domowa siłownia to inwestycja około 1000 zł, co w porównaniu do cen karnetów jest równowartością od 3 do 9 miesięcy ćwiczeń w klubie fitness. Plusem jest to, że sprzęt nie traci mocno na wartości i można go sprzedać, gdy uznamy, że nie jest już nam potrzebny. By dalej ograniczyć koszty, można kupić sprzęt używany lub zorganizować kilkuosobową składkę i stworzyć własną miejscówkę z niesamowitym klimatem i masą wspomnień.

Domowa siłownia: dodatkowe wyposażenie

Domowa siłownia już stoi, jak ją dalej rozbudowywać? To zależy od obranego celu treningowego, bo kulturyści będą celować w wyciągi i maszyny, kalistenicy w różnego rodzaju uchwyty do pompek czy obręcze gimnastyczne. Ciężarowiec raczej postawi na sztangę olimpijską i profesjonalne obciążenie. Niemniej można wskazać, co warto dokupić w następnej kolejności:

  1. Zestaw gum oporowych, idealny do rozgrzewki albo do pomocy przy podciąganiu się. Cena od 60 zł za pakiet kilku gum z różnymi wartościami oporu.
  2. Kółko do ćwiczeń mięśni brzucha na wzmocnienie całego core’u. Cena od 20 zł za sztukę.
  3. Mata do ćwiczeń, która w szczególności przydaje się podczas ćwiczeń brzucha, do jogi albo złożona może posłużyć jako miękka podkładka pod sztangę np. przy hip thrustach. Cena od 30 zł.
  4. Rower stacjonarny: nieobowiązkowy, gdyż można jeździć przecież na zewnątrz, ale zimą często nie ma do tego warunków i motywacji. Poza tym można połączyć przyjemne z przyjemnym i spalać kalorie, oglądając ulubiony serial. Cena od 400 zł.
  5. Maty podłogowe, które pozwolą zadbać o sprzęt i nadać nieco profesjonalizmu miejscu aktywnego relaksu. W przypadku mieszkania w bloku albo mieszkania z współlokatorami walor wygłuszający takiej nawierzchni będzie na wagę złota. Ceny zaczynają się od 40 zł za pakiet od 4 do 6 mat piankowych o wymiarach 40×40, ale warto nieco dołożyć do mat gumowych, które będą miały lepsze właściwości tłumiące i przede wszystkim będą trwalsze. Ich ceny zaczynają się od 25 zł za sztukę w rozmiarze 50×50.

Tak naprawdę kolejne modyfikacje zależą od budżetu, potrzeb i kreatywności, a możliwości jest wiele. Domowa siłownia powinna stać się miejscem, w którym będziemy chcieli przebywać i odreagowywać trudy dnia codziennego. W związku z tym nic nie stoi na przeszkodzie, by wzbogacić domową siłownię o zestaw nagłośnienia czy plakaty motywacyjne. Bawcie się i twórzcie własne świątynie kultu fizyczności skrojone wedle waszych potrzeb.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY