Machina transferowa z udziałem Francuza wznowiła obroty za sprawą komunikatu wypuszczonego do mediów 15 lutego przez dwóch dziennikarzy: Fabrizio Romano i Davida Ornsteina. Obaj zgodnie przekazali, że Kylian Mbappe w rozmowie z prezesem PSG zakomunikował, że nie przedłuży kontraktu z paryskim gigantem, wskutek czego odejdzie jako wolny agent. Chwilę później doczekaliśmy się komunikatu ze strony mistrza Francji, w którym potwierdzono, że Mbappe opuści klub po zakończeniu sezonu 2023/2024.
Ważny głos w sprawie transferu
Dzisiaj Fabrizio Romano za pośrednictwem portalu X poinformował o szczegółach negocjacji pomiędzy Kylianem Mbappe a Realem Madryt. Informacje, którymi dzieli się włoski dziennikarz wskazują na stopień zaawansowania rozmów pomiędzy klubem a zawodnikiem i pozwalają patrzeć optymistycznie na potencjalną finalizację transferu.
„Pojawiają się informacje, że zawodnik podpisał już kontrakt z Realem Madryt. Są też głosy, że cały czas spływają oferty z Anglii. Jednak żadna umowa nie została jeszcze podpisana, a Kylian Mbappe prowadzi oficjalne negocjacje tylko z Realem Madryt” – słyszymy.
„Negocjacje są bardzo zaawansowane i wkraczają w ostateczną fazę. Do ustalenia zostały już tylko drobne detale. Ważnym elementem rozmów są prawa do wizerunku zawodnika. Co do najważniejszej kwestii, czyli wynagrodzenia Mbappe, to jego pensja będzie kształtowała się na poziomie zawodników takich jak Vinicius Jr. czy Jude Bellingham. Sytuacja dla Realu Madryt jest bardziej niż optymistyczna” – zapewnia włoski dziennikarz.
Fabrizio Romano twierdzi, że choć sam zawodnik poinformował już władze klubu i kolegów z szatni o swojej decyzji, a PSG potwierdziło doniesienia o jego odejściu, to klub czeka jeszcze z wydaniem oficjalnego komunikatu, którym podzieli się z opinią publiczną dopiero po tym, jak Mbappe podpisze kontrakt z nową drużyną.
Ile to już lat…
Saga transferu Kyliana Mbappe do Realu Madryt to pełna dynamicznych zwrotów akcji wieloodsłonowa opowieść o kibicowskich nadziejach i rozczarowaniach, która zakiełkowała w świadomości sympatyków Los Blancos już w 2017 roku, kiedy 19-letni wtedy Francuz był jeszcze zawodnikiem AS Monaco. Już wówczas bardzo głośno mówiło się o potencjale zawodnika, który zamierzał zmienić otoczenie sportowe. Wtedy na jego drodze po raz pierwszy pojawił się Real Madryt, który zniechęcony kwotą transferu finalnie odstąpił od zakupu niezweryfikowanego jeszcze zawodnika. Francuz ostatecznie trafił do PSG, a kwota transferu wyniosła niebagatelne 180 milionów euro.
Z każdym kolejnym rokiem nasilały się pogłoski o potencjalnych przenosinach Mbappe do stolicy Hiszpanii. Jednak za każdym razem ekipa z Madrytu musiała obejść się smakiem. Najgłośniejsze lato transferowe z udziałem Mbappe i Realu Madryt miało miejsce rok temu. Zawodnikowi pozostawał tylko rok kontraktu i był to ostatni moment na to, żeby PSG mogło zainkasować za napastnika sensowne pieniądze. Francuz ostatecznie przedłużył kontrakt z paryskim klubem na jeden rok (do końca sezonu 2023/2024), a prezes Realu Madryt podsumował to słowami: „Złamali twoje pragnienie, jakie miałeś od dziecka”.
Wszystko wskazuje na to, że Florentino Perez przełknął gorycz porażki i zdążył już zapomnieć o fiasku negocjacji z Francuzem. Choć nie padło jeszcze słynne „Here we go” w wykonaniu Fabrizio Romano, to dzisiejsze doniesienia pozwalają sądzić, że w lipcu 2024 Kylian Mbappe zasili szeregi Królewskich. Historia jednak uczy, że w kontekście Francuza należy zachować szczególną ostrożność i umiarkowany sceptycyzm przed ferowaniem jakichkolwiek wyroków. Pozostaje tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń i oficjalny komunikat.