Jagiellonia mistrzem Polski. Warta w I lidze. Finał sezonu 2023/24 w PKO BP Ekstraklasie. Dziś rozstrzygnięcia w I lidze.

Jagiellonia Białystok, po zwycięstwie 3 do 0 nad Wartą Poznań pierwszy raz w historii sięgnęła po tytuł Mistrza Polski w piłce nożnej. Białostoczanie okazali się najlepsi w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy, inkasując w sumie 63 punkty. Tyle samo, co Śląsk Wrocław ale o tytule zadecydował lepszy bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy obiema drużynami. Warta, przegrywając na Podlasiu, przy wstydliwej porażce Lecha z Koroną Kielce pożegnała się z ekstraklasą. Dziś rozstrzygnięcia w I lidze. Dowiemy się kto, obok Lechii Gdańsk awansuje o poziom wyżej, a kto o ten awans będzie musiał walczyć w barażach.

Jagiellonia Białystok. Obrazek, będący ilustracją do artykułu o tytule Mistrza Polski dla Jagielloni Białystok

Jagiellonia Białystok, po zwycięstwie 3 do 0 nad Wartą Poznań pierwszy raz w historii sięgnęła po tytuł Mistrza Polski w piłce nożnej. Białostoczanie okazali się najlepsi w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy, inkasując w sumie 63 punkty. Tyle samo, co Śląsk Wrocław ale o tytule zadecydował lepszy bilans bezpośrednich spotkań pomiędzy obiema drużynami. Warta, przegrywając na Podlasiu, przy wstydliwej porażce Lecha z Koroną Kielce pożegnała się z ekstraklasą. Dziś rozstrzygnięcia w I lidze. Dowiemy się kto, obok Lechii Gdańsk awansuje o poziom wyżej, a kto o ten awans będzie musiał walczyć w barażach.

Czekali na to całą wieczność

Tytuł Mistrza Polski to największy sukces w 104-letniej historii Jagielloni Białystok. Drużyna z Podlasia wykorzystała seryjne potknięcia konkurentów, i zdobywając 63 punkty sięgnęła po „majstra”. Zespół Adriana Siemieńca może nie ma wybitnych indywidualności, ale ma, przede wszystkim DRUŻYNĘ! Zgrany, dobrze rozumiejący się kolektyw, który, praktycznie od samego początku, widząc słabszą formę rywali, etatowo bijących się o tytuł wiedział o co gra. Jagielloni też, oczywiście zdarzały się wpadki, jak choćby porażka, u siebie z Cracovią. Ale w ostatecznym rozrachunku okazały się one, najmniej znaczące i po raz pierwszy Jagiellonia sięgnęła po wymarzony tytuł!

Pluć w brodę może sobie Śląsk. Drużyna z Wrocławia wczoraj wygrała z Rakowem w Częstochowie 2 do 1. Podopieczni Jacka Magiery zdobyli tyle samo punktów, co Jagiellonia ale o tym, że dostaną srebrne a nie złote medale zdecydował bilans bezpośrednich spotkań z drużyną, z Podlasia. Dla Śląska to, i tak ogromny sukces, bo drużyna z Dolnego Śląska – zresztą podobnie, jak Jagiellonia – przed startem rozgrywek skazywana była na bój o utrzymanie w rozgrywkach.

Brązowy medal wywalczyli piłkarze Legii. Wojskowi spośród papierowych faworytów rozegrali ten sezon z największą konsekwencją. Liczne wpadki przykrywali skromnymi zwycięstwami. Niby niewiele, ale pozwoliło to wywalczyć miejsce, gwarantujące start w europejskich pucharach. W tych, obok Legii, Śląska i Jagielloni zagra jeszcze Wisła Kraków, która sięgnęła w tym sezonie po Puchar Polski.

Wstyd w Poznaniu

Wstyd, to chyba najłagodniejsze określenie wczorajszego wyczynu Lecha Poznań. Gospodarze przegrali z walczącą, z ogromną determinacją o utrzymanie Koroną Kielce 1 do 2! Można powiedzieć, że tą porażką podopieczni Mariusza Rumaka, ni mniej, ni więcej ale „spuścili” lokalnego rywala – Wartę – do I ligi. Tak dramatycznie i żenująco grającej drużyny Lech nie miał od lata. Szkoda poświęcać jej wyczynom kolejne akapity. Zresztą na poświęcanie uwagi na grę kolejorza nie mieli też kibice, zgromadzeni przy Bułgarskiej. Piłkarze „kopali się po czole”, na trybunach trwała wielka zabawa. Zresztą zobaczcie sami:

Wśród tegorocznych „przegrywów”, obok Lecha także Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin. Drużyny budowane za miliony, których gra przypominała raczej występy ligowych średniaków. W Częstochowie sytuację ma ratować nowy – stary trener Marek Papszun. Zmian można się spodziewać także w Szczecinie i – co oczywiste – w Poznaniu.

W stolicy Wielkopolski został teraz tylko jeden zespół w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Warta, po czterech latach spędzonych na najwyższym poziomie żegna się z rozgrywkami PKO BP Ekstraklasy. Kolejny sezon spędzi na ich zapleczu. Pytanie, czy uda się jej zbudować zespół który skutecznie powalczy o powrót do elity? Póki co wygląda to nienajlepiej, ale przykład Lechii Gdańsk pokazuje, że nie jest to niemożliwe…

Lechia i kto jeszcze?

Gdańszczanie są już pewni awansu do ekstraklasy i wygrania rozgrywek I ligi. Swój sukces przypieczętowali ubiegłotygodniowym zwycięstwem w derbach Pomorza. Arka, przegrywając to spotkanie 1 do 2 sama wpuściła się w tarapaty. Wydawało się, ze drużyna ma otwartą autostradę do awansu. Ale im bliżej finału rozgrywek, tym zespół łapał większą zadyszkę. Porażki w Pruszkowie ze Zniczem 0:2 czy ostatnia z Lechią sprawiły, że Arka, o upragniony awans musi walczyć w ostatniej kolejce.

Rywalem nie byle kto, bo chyba najlepiej grająca w tym roku drużyna na zapleczu ekstraklasy – GKS Katowice. Katowiczanie są w wyraźnym gazie. Wygrali ostatnio z Wisłą Kraków 5 do 2. Dziś pojawią się w Gdyni, by wygrać i bezpośrednio awansować do ekstraklasy, na którą w Katowicach kibice czekają od 20 lat!

I Arka, i GKS na pewno zagrają w barażach, które zdecydują o tym kto, jako trzeci trafi do piłkarskich bram raju. Miejsc barażowych są cztery. O pozostałe walczą Motor Lublin, Górnik Łęczna, Wisła Płock, Odra Opole, GKS Tychy i Wisła Kraków. Konia z rzędem temu, kto przewidzi skład par barażowych przed dzisiejszym finałem rozgrywek.

Na drugim biegunie rozgrywek niemal wszystko jasne. Spadek do II ligi zaliczyły w tym roku Zagłębie Sosnowiec i Podbeskidzie Bielsko Biała. Wszystko wskazuje na to, ze dołączy do nich Resovia. Rzeszowianie mają jeden punkt straty do Polonii Warszawa i dzisiejszy mecz, na wyjeździe z walczącą o udział w barażach Wisłą Płock. Polonia, z kolei zagra na wyjeździe w Rzeszowie z lokalnym rywalem Resovii, Stalą. Mecze ostatniej kolejki I ligi rozpoczną się o godzinie 15:00

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY