Tegoroczna gala Grammy zdecydowanie została zdominowana przez Taylor Swift, która dzięki swojej wygranej stała się absolutną rekordzistką. Wokalistka po raz czwarty otrzymała wyróżnienie za album roku. W ciągu całej kariery zdobyła aż 14 nagród Grammy, bijąc w ten sposób gwiazdy takie jak Frank Sinatra czy Stevie Wonder. Taylor Swift została w tym roku wyróżniona za krążek “Midnights”. Kreacja artystki nie uszła uwadze publiczności – Swift zachwyciła cudowną białą suknią z głębokim rozcięciem. Wokalistka odbierając nagrodę, powiedziała, że jest to najlepszy moment w jej życiu oraz ogłosiła wydanie nowej płyty.
Wyświetl ten post na Instagramie
Największy show zrobiła Miley Cyrus, która po raz pierwszy w swojej karierze zdobyła nagrodę Grammy. Akademia doceniła “Flowers” dwiema nagrodami w kategoriach Best Pop Solo Performance i Record of the Year. W związku z tym piosenkarka miała okazję kilkukrotnie pojawić się na scenie, nie tylko aby odebrać statuetki, ale też by zaśpiewać swój wielki hit. Cyrus zaskoczyła fanów również swoimi kreacjami, gdyż tego wieczoru było ich aż 3.
Wyświetl ten post na Instagramie
Warto również wspomnieć o Billie Eilish, która zdobyła nagrodę w kategorii piosenka roku za utwór “What Was I Made For” wyprodukowaną do filmu „Barbie”. Grammy odebrała wraz z bratem, który od zawsze towarzyszy jej w tworzeniu muzyki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aresztowanie podczas ceremonii Grammy
Gala Grammy nie obyła się bez skandali. Jeden z raperów, Michael Render o pseudonimie Killer Mike, po odebraniu trzech nagród został wyprowadzony przez policję w kajdankach. Jak wynika z informacji przekazanej przez rzecznika lokalnej policji, mężczyzna został zatrzymany za wykroczenie, które popełnił tego samego dnia o godzinie 16. Z oświadczenia policji dowiadujemy się, że raper wdał się tego dnia w bójkę. Kilka godzin później został jednak zwolniony i w swoich mediach społecznościowych ogłosił, że może już świętować wygraną.