Netflix podgląda nasze w wiadomości? Facebook oskarżony o udostępnianie danych platformie streamingowej.

Pojawia się coraz więcej głosów mówiących, że od co najmniej kilku lat Facebook sprzedaje Netflixowi prywatne dane swoich użytkowników. Czy portal społecznościowy stanie przed sądem?

konflikt

Facebook-czego dotyczy pozew

Informacje na temat współpracy Netflixa oraz Facebooka wyciekły na portalu X. Użytkownik „Deedy” udostępnił tam dokumenty sądowe, które według niego udowadniają, że platforma społecznościowa dopuściła się nielegalnych działań. W opublikowanym poście mężczyzna stwierdził, że: „Facebook przekazał Netfliksowi nasze wiadomości prywatne w zamian za całą naszą historię przeglądania; ponadto ten ostatni zapłacił firmie Zuckerberga ponad 100 mln dolarów za reklamy”. Dodał też, że „meta sprzeda wasze dane za kasę w mgnieniu oka”.

Udostępnione dokumenty opisują sprawę pochodzących z USA Maximiliana Kleina oraz Sary Grabert. W kwietniu 2023 roku złożyli oni pozew przeciwko Facebookowi. Zarzucają mu, jakoby Facebook przekazał Netflixowi dostęp do specjalnego interfejsu API, który m.in. miał zezwalać na wgląd w prywatne wiadomości użytkowników. Oprócz tego Netflix zobowiązywał się do wykupienia reklam na platformie społecznościowej wartych setki milionów dolarów, zapewniając Facebookowi gigantyczny strumień stabilnych przychodów. Pozew wskazuje także na to, że platformy współpracują od 2013 roku.

Facebook nie został jednak z pustymi rękami, ponieważ pozew informuje, że Netflix, co dwa tygodnie wysyłał Mecie raporty prezentujące statystyki dotyczące liczby wysłanych rekomendacji i interakcji odbiorców na podstawie interfejsu API. Wiele osób zwróciło także uwagę na fakt, że współzałożyciel Netflix, Reed Hastings, dołączył do zarządu Facebooka w czerwcu 2011 roku.

Jak na oskarżenia odpowiedziała Meta?

Na oskarżenia padające w stronę Facebooka odpowiedział Andy Stone, rzecznik ds. komunikacji spółki Meta. Skomentował post użytkownika, który opublikował dokumenty. Napisał, że „jest to szokująco nieprawdziwe. Meta nie udostępnia prywatnych wiadomości użytkowników Netflixowi. Umowa umożliwiała użytkownikom wysyłanie wiadomości do znajomych na Facebooku o tym, co oglądają w serwisie Netflix, bezpośrednio z aplikacji Netflix. Takie umowy są powszechne w branży.”

Kontrowersje wokół polityki prywatności Facebooka

Informacje na temat problemów z ochroną danych na Facebooku pojawiły się już w 2018 roku. Głośno było w tamtym czasie o aferze związanej z firmą analityczną Cambridge Analytica, która zebrała dane 87 milionów użytkowników Facebooka bez ich zgody. Miały one zostać wykorzystane m.in. w kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa oraz przy brexicie. Mark Zuckerberg w 2018 r. zeznawał przed Izbą Reprezentantów USA. Współzałożyciel Facebooka przepraszał za wyciek danych oraz przyznał, że sam padł ich ofiarą. Kolejny ogromny wyciek danych z Facebooka miał miejsce w 2020 roku. W tamtym czasie ponad 533 milionów danych o użytkownikach platformy zostało opublikowane na hakerskim forum.

Pomimo licznych obietnic właściciela Facebooka Marka Zuckerberga co jakiś czas pojawiają się kolejne doniesienia o wycieku danych lub też oskarżenia o ich sprzedawaniu innym firmom. Skandali było tak wiele, że nikogo już nie dziwią. Nawet użytkownicy portalu X pod postem dotyczącym sprzedaży prywatnych wiadomości wypowiadają się z obojętnością pisząc, że sytuacja w ogóle ich nie dziwi. Brak realnie odczuwalnych skutków wycieku informacji z kont może stanowić o tym, że przeciętny użytkownik i tak z niego nie zrezygnuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

POPULARNE ARTYKUŁY