Tańsze produkty jednak często są gorsze jakościowo, szczególnie jeżeli mówimy o tych pochodzących spoza Unii Europejskiej. Bruksela nakłada na producentów wysokie normy jakościowe, które powodują zwiększenie kosztów produkcji, ale w zamian otrzymujemy wyroby, które nie będą szkodliwe dla naszego zdrowia, nie będą zanieczyszczać środowiska, a pracownicy będą godnie opłacani za swoją pracę włożoną w proces produkcyjny. Owe przepisy stanowią również barierę blokującą dostęp tanim produktom niskiej jakości (często wręcz trujące lub powodujące różne schorzenia) wykonanych poza UE, ale nie jest to bariera idealnie szczelna, gdyż pomimo kontroli takie artykuły potrafią się dostać na wewnętrzny rynek wspólnoty. Jednak te przepisy nie są w stanie zablokować wytworów, przy których pracowały dzieci lub dorośli w nieludzkich warunkach pracy.
Na skróty:
Patriotyzm konsumencki – Definiowanie
Już w pierwszym członie nazwy „patriotyzm konsumencki” pojawia się problem, gdyż zdefiniowanie patriotyzmu jedną uniwersalną definicją jest niemalże niemożliwe. Mówimy tutaj o uczuciu, które z natury rzeczy jest bardzo subiektywne. Jednak na potrzeby poznania zjawiska, nie musimy brnąć aż tak głęboko. Możemy uprościć definicję do stwierdzenia, iż patriotyzm jest silną i wewnętrznie motywowaną więzią z ojczyzną lub po prostu miłością do kraju.
Badacz pojęcia patriotyzmu konsumenckiego Ben Clift określa zjawisko mianem skoordynowanych zachowań konsumentów, przedsiębiorstw i podmiotów sektora publicznego mających na celu podejmowanie decyzji korzystnych dla gospodarki narodowej. Jest to zatem wykonywanie świadomych działań w sferze ekonomicznej, które mają mieć korzystny wpływ na gospodarkę państwa lub podmiotu, z którym się identyfikujemy.
Do takich działań możemy zaliczyć kupowanie lokalnych lub krajowych produktów, korzystanie z usług firm zarejestrowanych w kraju czy inwestowanie własnych środków w ich rozwój. Jednak zjawisko dotyczy również instytucji publicznych i podmiotów gospodarczych. Te przecież mogą wybierać rodzimych dostawców dóbr i usług, oraz dobierać krajowych współpracowników.
Dla usystematyzowania warto wspomnieć, że badacze (tj. Clift i Woll) wyróżniają dwie formy patriotyzmu gospodarczego – liberalną i konserwatywną. Ta pierwsza skupia się na pobudzeniu działalności gospodarczej przez wykorzystanie popytu wewnętrznego i oddolnych inicjatyw. Druga z nich natomiast polega na obronie własnej gospodarki przed wpływami zewnętrznym kapitałem. Jednym zdaniem, liberalny patriotyzm konsumencki jest podejściem dynamicznym nastawionym na wzrost i rozwój, a konserwatywny będzie dążył do zachowania obecnego porządku.
Jak podejmujemy decyzję zakupową?
Podejmując decyzję o zakupie tak naprawdę rozważamy trzy najważniejsze czynniki tj. jakość, cenę i kraj pochodzenia. Owe determinanty są wymieszane w różnych proporcjach dla każdego konsumenta. To od nas zależy, któremu z nich nadamy priorytet.
Rozbijając to na czynniki pierwsze warto się zastanowić co ten każdy z elementów oznacza. Zacznijmy od jakości, którą można zdefiniować jako przydatność do użycia, zgodność z wymaganiami i oczekiwaniami czy brakiem poważnych wad, tudzież defektów. Cena natomiast będzie stanowić za to pieniężny wyraz wartości towaru lub usługi.
Wydawałoby się, że na tym można zakończyć, ponieważ bardzo często tymi dwiema kategoriami ocenia się produkty. Popularny jest przelicznik ceny do jakości, który dla każdego będzie inny, bo każdy ma inną zasobność portfela i inne wymagania, niemniej dochodzi tutaj trzeci element, mianowicie kraj pochodzenia produktu. Według badania Global Brand-Origin przeprowadzonego w przez grupę Nielsen na grupie 30 tys. respondentów, kraj pochodzenia produktu jest tak samo lub bardziej istotny od ceny i jakości dla aż 75% badanych. Wynika to w dużej mierze z dumy z rodzimej produkcji, chęci wsparcia własnego kraju oraz zaufania do podmiotów mieszczących się w obrębie własnego państwa.
W Polsce
Wśród Polaków również jakość i cena to kluczowe, ale widać wyraźny wzrost świadomości konsumentów z Polski w kwestii kraju pochodzenia produktu. Za potwierdzenie tezy posłużą cykliczne badania Open Research „Patriotyzm konsumencki Polaków”. W 2016 roku 62% badanych twierdziło, że polskie pochodzenie produktu zachęca do zakupu. W 2017 roku było to już 73%, a w 2020 roku 90%. Ankietowani za główne powody takiej decyzji podawali: dobrą jakość, wsparcie polskich firm i rodzimej gospodarki.
I tak jest w istocie, gdyż decydując się na zakup takich produktów wspieramy rodzimy biznes i rolnictwo, czym również poprawiamy ogólny stan naszego państwa. Te firmy odprowadzają podatki w naszym państwie, czy idąc na niższe szczeble w naszej gminie czy mieście. Z tych podatków powstają później lokalne lub krajowe inicjatywy, które zmieniają naszą rzeczywistość.
Jak zweryfikować czy produkt pochodzi z Polski?
Wraz z początkiem roku 2017 weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, która wprowadziła oznakowanie „Produkt polski”. Odnosi się ono do produkcji danego dobra na terytorium Polski i ma jasno określone zasady przyznawania tego oznaczenia. Produkty nieprzetworzone muszą być wykonane w 100% w Polsce i z krajowych produktów, a w przypadku przetworzonych w 75%.
Kolejnymi oznaczeniami może być napis na produkcje „Made in Poland” lub „Wyprodukowano w Polsce”, czy kod kreskowy zaczynający się od 590. Jednak te oznaczenia nie są jednoznaczne z tym, iż produkt został wykonany w całości w Polsce i z polskich materiałów. Mając taką mnogość opcji jesteśmy w stanie szybko dokonać weryfikacji.
Ujęcie międzynarodowe
Nie byłbym sobą gdybym nie odniósł tego zjawiska patriotyzmu konsumenckiego i wyborów konsumenckich do skali międzynarodowej i nie będę się rozdrabniał w kwestie pojedynczych państw, gdyż oczywistym jest, że Niemcy będą w pierwszej kolejności kupować produkty niemieckie, Francuzi francuskie itd. W stosunkach międzynarodowych każde państwo dba o swój interes, a społeczeństwa na ogół wolą wspierać własną gospodarkę. Bardziej skupiłbym się na sile jaka idzie za tymi dwoma zjawiskami.
Jak już wspominałem wcześniej patriotyzm konsumencki powoduje rozwój krajowych przedsiębiorstw. Często ze względu na to, że produkt pochodzi z rodzimej produkcji jesteśmy w stanie go nabyć pomimo tego, że jest gorszy o kilka czy kilkanaście procent od ich odpowiedników z zagranicy. Tym sposobem dajemy kapitał firmie, która może zacząć się rozwijać i w przyszłości być może dogoni konkurentów zza granicy, a to przełoży się na wzrost produkcji, która będzie mieć pozytywne skutki dla całego społeczeństwa.
Warto mieć świadomość, że każda nasza decyzja zakupowa wpływa na rozwój poszczególnych firm i sami nie robimy tak znacznej różnicy by coś zmienić, ale gdy dołączą się do naszej inicjatywy inni to skala oddziaływania znacznie wzrasta. Dobrym przykładem jest bojkot konsumencki firm, które dalej chciały robić interesy w Rosji po ataku państwa Władimira Putina na Ukrainę. Ludzie w geście solidarności z Kijowem wzywali do zaprzestania kupowania wszystkiego co rosyjskie, a w pewnym momencie urosło to do takiej skali, że firmy zaczęły masowo uciekać z Rosji, która stała się gorącym kartoflem, którego zaczęła się dynamicznie kurczyć. Do końca czerwca 2022 roku niecałe 1130 przedsiębiorstw ogłosiło plany ograniczenia lub opuszczenia rosyjskiego rynku.
Takie zachowanie wywołało działania odwetowe ze strony Rosji, gdzie namawiano do bojkotu wszystkiego co zachodnie, ale miało to mniejsze konsekwencje, gdyż stopień uzależnienia gospodarczego był diametralnie różny. Takie zjawiska nie są jednak tylko domeną państw zachodu, gdyż do podobnego nawoływania do bojkotu wzywali Palestyńczycy w stosunku do produktów Izraelskich.
Odwieczną prawidłowością jest również to, iż popyt napędza podaż. W związku z tym, jeżeli konsumenci nie będą chcieli kupować produktów pochodzących z podmiotów w stosunkach międzynarodowych nastawione nieprzyjaźnie, to te nie będą miały ryków zbytu i jeszcze bardziej ograniczy to dochody danego przedsiębiorstwa, które może zostać zmuszone do wycofania się z rynku. Przekładając to na bardziej dosadny język, podmioty, z których polityką się nie zgadzamy, albo która jest sprzeczna z naszym interesem będą miały mniejsze środki do uderzania w nas.
Kryteria świadomego doboru
Nie ma już na świecie państw samowystarczalnych i gdziekolwiek byśmy się nie znajdowali jesteśmy skazani na produkty z innych państw. Warto jednak wiedzieć, co kupujemy i od kogo. Na tej podstawie warto zbudować sobie hierarchię zakupów jakich chcemy dokonać. Oczywiście nie da się całkowicie wykreślić pewnych produktów i producentów, bo chociażby alternatywy dla nich są zbyt drogie, ale warto próbować.
W ostatnim czasie dużo się mówi o pewnym sklepie odzieżowym z Chin, którego produkty są niskiej jakości i mogą być szkodliwe dla ich użytkowników. Ponadto firma wykorzystuje pracowników, którzy pracują wiele godzin w trudnych warunkach i nie są godziwie za to wynagradzani. Takich przypadków jest więcej i należy się zastanowić, czy chcemy kupować takie rzeczy, w związku z tym warto określić sobie kryteria doboru produktów w zależności od naszej hierarchii wartości. Są to np.:
- Kraj pochodzenia – czy istnieje taki produkt z naszego kraju w rozsądnej cenie, jeżeli nie to czy z państw nam przyjaznych możemy taki pozyskać?
- Polityka firmy – czy jest zgodna z naszymi wartościami i przekonaniami?
- Wpływ na środowisko i ludzi – czy nie wpływa negatywnie na środowisko bardziej niż produkty konkurencji i nie powoduje szkód dla lokalnej ludności lub docelowych użytkowników?
- Traktowanie pracowników – czy pracownicy pracują w godnych warunkach i otrzymują adekwatne wynagrodzenie?
Ostateczna decyzja należy jednak do każdego z nas, gdyż każdy kieruje się innymi wartościami w życiu. W ostatecznym rozrachunku sami decydujemy o tym co naszym zdaniem jest dobre, a co złe. Warto w przy tym zachować świadomość, że decyzje zakupowe wpływają na otaczający nas świat i to my w dużej mierze kształtujemy rzeczywistość portfelami, mając na uwadze niezbyt optymistyczne trendy międzynarodowe tj. powrót wojen konwencjonalnych, deglobalizacja, wojny handlowe, rosnące tendencje izolacjonistyczne i protekcjonistyczne, wzrost znaczenia skrajnie prawicowych ugrupowań w Europie itd.
Damian Kaczmarczyk
Źródła:
Kaczmarek M. & Wieja M. (2021). Patriotyzm konsumencki Polaków. Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
https://gs1pl.org/baza-wiedzy/kod-kreskowy-590-czy-to-oznacza-ze-patrze-na-polski-produkt